Dziś zobaczycie istną tęczę - chyba pierwszy raz mam na paznokciach tyle kolorów w takiej ilości :)
Zdobienie zupełnie nie w moim stylu, stworzone tylko na projekt u Red Rouge, a jednak na swój sposób podobało mi się. I nie tylko mnie - moi niezawodni koledzy z pracy zachwycili się kolorowymi pazurkami :D Jeden z nich chciał się pochwalić wiedzą i mówi do drugiego: "wiesz jak to się robi? Jest taka specjalna maszyna, wkłada się ręcę i po chwili wyciąga się ze wzorkiem". Kiedyś czytałam o tym, chyba w niektórych salonach Inglota można było zafundować sobie "paznokcie z maszyny", ale ja osobiście nigdy nie spotkałam się z tym urządzeniem. Mimo to podziwiam wiedzę ponad 50-letniego faceta :D
W sumie zdobienie zrobiłam 2 razy - w czwartek i wczoraj, więc możecie zobaczyć drobne różnice pomiędzy zdjęciami. Użyłam moi malutkich chińskich lakierów Fizz - te o intensywnych kolorach są idealne do stempli, biją na głowę wszelkie Konady i inne drogie marki. Wzorek odbity z płytki Mo You London PRO XL 07.
Cudne <3 uwielbiam tęczowe pazurki <3 ślicznie to zrobiłaś :) i muszę poszukać tych lakierów w chińczyku!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory! Bardzo mi sie podoba :) haha faceci czasem myślą trochę za duzo :D
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda zestawienie ze sobą dwóch kolorów na jednym wzorze :)
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona tym zdobieniem, rewelacyjne zestawienie kolorków, a stempelki wyszły Ci bajecznie:)
OdpowiedzUsuńte różyczki są cudne ;-)
OdpowiedzUsuńjak pięknie! :)
OdpowiedzUsuńZdobienie wyszło Ci super!!! Szkoda, że u nas zlikwidowali chińczyka :(
OdpowiedzUsuńWidzę też warsztat pracy. Ja tym razem jak nigdy też robiłam wpierw stempelki na brudno żeby zobaczyć jak będą wyglądać :)
Super Ci wyszło!
OdpowiedzUsuńJesteś mega szczęściarą, że masz takie lakiery które tak świetnie odbijają i są do tego chińskie :) wow!
OdpowiedzUsuńSuper kolorki;super wzór ! Kurcze ale fajnie odbijają te lakiery, u mnie ich nie ma niestety w chińczyku :( a szkoda :(
OdpowiedzUsuńNo super! Lubię takie pozytywne i kolorowe :)
OdpowiedzUsuńa cóż to za lakiery? gdzie je nabyłaś?
OdpowiedzUsuńLakiery mają nazwę Fizz i kupiłam je w Holandii, nie wiem, czy w Polsce są dostępne. Pokazywalam je tutaj: http://pazurkiiinnebzdurki.blogspot.nl/2014/10/zabawa-w-kolory-pomaranczowy.html
Usuńmega pomysłowe :D
OdpowiedzUsuńPodobają mi się coraz bardziej tego typu zdobienia :)
OdpowiedzUsuń