Wiem, wiem, wiosna zbliża się wielkimi krokami, a ja wyskakuję z Bożonarodzeniowym lakierem :D
Skusiłam się na ręcznie robiony Smitten - Ghosts of Christmas - kolor to ciemna głęboka czerwień z nieco jaśniejszymi drobinkami. Przypomina mi nieco mojego ulubieńca - Essie Toggle to the top.
Emalia jest dosyć gęsta i trzeba nakładać ją szybkimi ruchami, poprawki mogą skończyć się "dziurami". Do pełnego krycia potrzeba dwóch średnich warstw. Czas schnięcia jest zadziwiający - ledwie skończyłam malować paznokcie, a one były już suche.
Na swatchach lakier prezentował się pięknie ze szklistym połyskiem, a u mnie nie było już tak super - wykończenie lekko piaskowe, bardziej zbliżone do satyny.
Na wierzch położyłam więc bezbarwny lakier KIKO i od razu zobaczyłam różnicę. Co tu dużo pisać - po prostu WOW! Uwielbiam efekt końcowy.
Dokładnie Wow! Ślicznie się prezentuje !
OdpowiedzUsuńCudny kolor
OdpowiedzUsuńPIĘKNY... uroczo się prezentuję.
OdpowiedzUsuńSuper z bezbarwnym - świetne światełka!
OdpowiedzUsuń