Dołączyłam do wyzwania Aggi eN - zasada jest prosta - do każdego tygodnia przypisany jest kolor, który trzeba zastosować w manicure albo makijażu. Po szczegóły odsyłam do źródła --> Tęcza.
Zaczynamy na zielono.
Lakierem bazowym jest Color Club - La Petite Mint-Sieur. Na targach kosmetycznych kupiłam zestaw Paris in love - cena na opakowaniu to 48,70 zł, a zapłaciłam chyba 42 zł (mieli wtedy niezły bałagan, za inne lakiery zapłaciłam ciut więcej niż było napisane, więc się skompensowało). Co do samego lakieru to jest dobry, choć mam w swojej kolekcji lepsze. Do pełnego krycia potrzeba 3 warstw, paznokcie szybko wydają się suche, ale jednak nadal są podatne na uszkodzenia. Pędzelek jest mały, prosto ścięty, ale dobrze manewruje się nim przy skórkach. Konsystencja dobra - nie za rzadka, nie za gęsta. Trwałości nie sprawdzałam.
Tak na marginesie - znów udało nam się złapać ładną pogodę i wybrać się nad morze - 40 km na zachód od Rotterdamu znajduje się piękna plaża, są miejsca o szerokości nawet 500 m! Leżeliśmy przy wydmach i dojście do wody zajmowało kilka dobrych minut :D
A tu puszczam oczko w stronę Trii (http://kuunelakk.blogspot.com), która ubolewała nad stratą paznokci - może przedłużenie muszlami krewetek? ;-)
Ok, ale wracając do koloru zielonego...
Dziś zrobiłam gradient przy pomocy ciemniejsze zieleni - OPI Fly - w rzeczywistości kontrast był nieco lepiej widoczny niż na zdjęciu. Mistrzynią gradientu nie jestem, ale ćwiczę ;-)
Na koniec dodałam stempel BP-12. Też coś mi dziś nie szło - wzorek słabo się odbijał, ze 3 razy zmywałam...
Dajcie znać w komentarzach co myślicie o takich pazurkach. Miłej niedzieli!
Przedłużenie wyszło świetnie :P ;) A co do gradientu bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietny gradient. Z wzorkiem, wszystko wygląda cudowanie :)
OdpowiedzUsuńEfekt gradientowo-stemplowy b. ładny! Ale zabawna nazwa dla tej zieleni CC :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny gradient ;) dobrze , że są stemple bo takiego wzoru ręcznie nie udałoby mi się nigdy równo namalować ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% :)
UsuńHahahaha rozwaliłas mnie! Pakiet 10 muszelek poproszę xD
OdpowiedzUsuńGradient cudowny! Jak to blogosfera zmienia człowieka: kiedyś nie cierpiałam lakierów zielonych, niebieskich, pomarańczowych, żółtych... Teraz niebieskie kocham a ostatnio zachwycam się właśnie zielonymi gradientami. Chyba muszę kupić kilka zielonych lakierów ;)
OK< lecę nazbierać i wysyłam :D Kiedyś też nie widziałam u siebie takich kolorów, ale kobieta zmienną jest ;-)
UsuńSuper to zdobienie ze wzorkiem. no i gradient świetny:)
OdpowiedzUsuńOoo super! Przedłużenie pierwsza klasa ;D
OdpowiedzUsuńCo do samego lakieru chyba najbardziej nie lubię tego złudnego uczucia gdy paznokieć niby jest suchy a nadal taki plastyczny! :D
Piękne paznokcie a zdobienie genialne :)
OdpowiedzUsuńAle super mani! :D
OdpowiedzUsuńKurczę, nie myślałam, że tak urozmaicisz tego miętuska, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyłaś, efekt miażdży :)
Dzięki :)
UsuńSuper zdobienie i kolorki!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda
OdpowiedzUsuńsuper wzorek na gradiencie <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam gradient na pazurkach ;)
OdpowiedzUsuń