W tym tygodniu mam szkolenie w pięknym budynku korpo, a że miejsce takie "ekskluzywne", to i kazali nam się ubrać porządnie. W moim obecnym miejscu pracy nie ma wymogów co do wyglądu, więc już zapomniałam jak wygląda "business casual". Zapytałam wujka Google co i jak i znalazłam m. in. zdanie odnośnie paznokci - generalnie większość kolorów jest dozwolona, ale bez zdobień. Tak więc noszę jednokolorowe pazurki. Jeszcze w sobotę położyłam zielony KIKO nr 346, a właściwie jego resztki, a wczoraj piękny fiolet - nr 414 - mój absolutny ulubieniec :)
Co powiecie na "biznesowe pazurki"?
Piękny jest ten kolor fioletowo-bordowy! Istne cudo! ;-)
OdpowiedzUsuńDrugi kolor jest świetny- typowo jesienny <3
OdpowiedzUsuńhttp://clarkyss.blogspot.com/
Biznesowe, czyli głównie nie pstrokate. Chociaż ja na takie poważniejsze spotkania biznesowe bardziej celowałabym w nudziaki i delikatne róże :)
OdpowiedzUsuńMasz rację - wszelkie nudziaki i delikatne róże zawsze dobrze się sprawdzają, jeżeli trzeba wyglądać elegancko :)
UsuńPiękny jest ten bordowy kolorek !
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory na paznokciach, oba są piękne :)
OdpowiedzUsuńCudowny ten drugi kolorek, no a czasem trzeba trochę odpocząć od wzorków:))
OdpowiedzUsuńWybieram pierwszy kolor, idealny do jesiennych stylizacji. Swoją drogą masz przepiękne paznokcie:)
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga:)
Dziekuję :)
UsuńŁadne obydwa, nawet ta szarość; ostatnio coraz bardziej lubię lakiery solo :)
OdpowiedzUsuńNo no, kolory lakierów naprawdę eleganckie :)
OdpowiedzUsuńTen bordo rzeczywiście idealnie się nadaje <3 ja też jak mam mieć bardziej eleganckie, to wybieram takie ciemne, dostojne kolory :D
OdpowiedzUsuńładniutkie ;]
OdpowiedzUsuńTen bordo jest mega!
OdpowiedzUsuńoba są bardzo ładne
OdpowiedzUsuńKiko jest piękny.
OdpowiedzUsuń