czwartek, 30 października 2014

Październik - podsumowanie

Miesiąc jeszcze się nie skończył, ale już wystarczy tego dobrego - obkupiłam się jak nigdy ;-)
Zresztą popatrzcie:

Najpierw była wycieczka do Amsterdamu, skąd przywiozłam zestaw Playboya, Spoiled My Silicone Popped (kto wymyśla takie nazwy???), Sally Hansen Cherry Drop oraz Revlon Cobalt.



Później samotne imieniny, bo mój facet pracował na drugą zmianę, i prezent ode mnie dla mnie :D Maybelline Gold All Night


Tydzień temu zakupy bez okazji ;-) W moim ulubionym sklepie rzucili OPI-ki po 4,99 euro (ok. 20 zł) i złapałam Golden Waves. Oprócz tego NYC Raindrop (taki baby blue) i Money Never Sleeps (bardzo ciemna zieleń).


Dziś też bez okazji topy Sally Hansen Indi-glow i Rock chic, Maybelline Vintage Mauve oraz Rimmel Oliver Twist.






Czy coś wpadło Wam w oko i chciałybyście zobaczyć na paznokciach?

4 komentarze:

  1. Ale cudności, ciekawią mnie te lakiery playboy.. brat jutro wyjeżdza może mi przywiezie z Nl :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie wypróbowałam 1 i bardzo miło zaskoczył mnie jakością, więc pomęcz brata, żeby Ci przywiózł :P

      Usuń
  2. Playboy mógł się trochę bardziej wysilić jak chodzi i o nazwę i dobór kolorów :)) chyba, że to specjalnie taki zestaw czerwoności :P

    OdpowiedzUsuń