niedziela, 28 czerwca 2015

ADOPT Purple addict

Witajcie,

Dziś pokażę Wam lakier, który chyba jest nieznany i niedostępny w Polsce, ale spodobał mi się na tyle, że poświęcę mu wpis. Może pamiętacie, że pojawił się on w podsumowaniu maja - przywiozłam go z wycieczki do Francji.
Buteleczka ma kształt kostki, według mnie wygląda elegancko. Pędzelek jest dosyć puchaty, równo ścięty, a emalia średnio gęsta. Maluje się nieźle, ale jak pociągnęłam pędzelkiem 2 razy w tym samym miejscu paznokcia, to pojawiła się dziura.Nauczona doświadczeniem, starałam się nie robić tego na pozostałych i udało się ładnie pokryć pazurki :) 2 warstwy to optimum. Lakier schnie szybciutko na piękny połysk. Na koniec największa zaleta Purple addict - jego kolor. W buteleczce wygląda ciekawie, ale na paznokciach wręcz powala :) W cieniu coś a la śliwkowy fiolet, a w słońcu ukazuje się piękny granatowy shimmer, tworząc duochromowy efekt.Jest to jeden z oryginalniejszych lakierów w mojej kolekcji i przyznaję, że dobrze wydane 3 euro ;-)





Chciałam jakoś go przyozdobić - nałożyłam holograficzny top Nicole by OPI Imagine if... Nieskromnie przyznam, że całość przypadła mi do gustu. Dopiero na laptopie zauważyłam, że nieco topu wylądowało na skórkach - mam nadzieję, że wybaczycie mi to niedociągnięcie :) 
Co myślicie o tym manicure?




11 komentarzy: