wtorek, 9 grudnia 2014

Sally Hansen Indi Glow

Dziś pokażę lakier, który ma wyjątkową urodę - w fioletowej bazie zatopione są różnokolorowe drobinki. Niestety, najpierw musiałam trochę z nim powalczyć i na myśl mi przyszło, że powinien się nazywać Indi GLUT! Jako że lakier jest ciemny, najpierw spróbowałam nałożyć go samego i tu zrobił się właśnie glut. Wyglądał okropnie i w ogóle nie chciał schnąć (po pół godzinie był na tyle plastyczny, że ściągnęłam go suchym wacikiem, bez kropli zmywacza). Zaraz zrobiłam drugie podejście - najpierw nałożyłam fiolet od Catrice - Purple Reign, potem dwie bardzo cieniutkie warstwy SH. Na to wysuszacz i voila! Całość mnie zachwyciła. Chwyciłam za aparat i tu kolejny ZONK! Drobinki zniknęły - prawie w ogóle nie były widoczne na zdjęciach:



W piątek wróciłam wcześniej z pracy i udało mi się zrobić kilka zdjęć w świetle dziennym. Tu już było ok, jednak "na żywo" lakier prezentuje się jeszcze lepiej - w rzeczywistości drobinek było więcej i w miarę równo się rozłożyły (musicie mi uwierzyć na słowo ;-))







Na palcu wskazującym troszkę widać tego "gluta". 
Nie wiem, czy to wina Catrice, który nigdy nie trzyma się u mnie dłużej niż 2 dni, czy Sally Hansen, ale już drugiego dnia końcówki były lekko starte, a trzeciego pojawiły się odpryski. Na pędzelku lakier jest wyraźnie fioletowy, na pazurkach jakby granatowy, co dobrze widać na zdjęciach.
Mimo pewnych trudności z malowaniem, końcowy efekt jest fantastyczny i na pewno Indi Glow jeszcze kiedyś zagości na moich dłoniach.
A co Wy o nim myślicie?


P.S. Przypominam o rozdaniu klik oraz wyprzedaży klik.



13 komentarzy:

  1. Lakiery Sally mnie bardzo ciekawią :) śliczne paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przyjemny dla oka ten glut :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne ! :**

    mysmilelile.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny jest ten kolorek :)uwielbiam lakiery SH,chociaż z serii Xtreme Wear też marnie mi schną,natomiast Manicure Salon Complete super

    OdpowiedzUsuń
  5. Bylam ciekawa tego lakieru jak widzialam go w Rosmannie. Szczerze mowiac myslalam ze te drobinki bardziej sie odznaczaja ale i tak jest bardzo ladny

    OdpowiedzUsuń
  6. Super post :) Zapraszam do mnie :) Odwazjemnie subskrypcje :)
    http://onlyfashionably.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny ten top. Pięknie wygląda na ciemnym podkładzie!

    OdpowiedzUsuń