niedziela, 26 lutego 2017

Stamping plate BP-112 with Mavala and Orly

Cześć,

Dodałam dziś kilka rzeczy do zakładki "wyprzedaż" - może któraś z Was ma ochotę na coś? Szczegóły tutaj.

Bodajże pod koniec listopada kupiłam kilka płytek z BPS, paczka szła bardzo długo, ale w końcu dotarła :) Dziś pokażę Wam blaszkę nr BP-112. Tak mi się spodobała, że stworzyłam 2 razy taki sam manikiur, najpierw ciemne stemple na jasnym tle, a potem odwrotnie. Oto pierwsze zdobienie.
Na jasnym różu Mavala Riga odbiłam wzorek Orly Plum Noir. Najpierw zaczęłam przeźroczystym stemplem, ale jak widać na środkowym palcu, nie wyszło zbyt dobrze, więc sięgnęłam po mój ukochany stary stempel z MoYou London. Na koniec odrobina brokatu i tyle :)
I chyba znalazłam dobry top coat, który nie rozmazuje stempli - Etos :)

Hello,

At the end of November I bought some stamping plates from BPS, delivery time was very long, but finally I got the package :) Today I will show you plate BP-112. I like it so much that I created 2 the same mani, only in different colours. Here is the first one.
On light pink Mavala Riga I stamped over the image with Orly Plum Noir. I started with clear jelly stamper, but as you can see on the middle finger, it did not work properly, so I took my old good stamper from MoYou London. I finished it with some pieces of glitter and voila :)
And I think I found good top coat that doesn`t blur stamps - Etos :)







czwartek, 23 lutego 2017

Red Lemax and Essence The gel top coat

Witajcie,

Dziś lakier, który już kiedyś pojawił się na blogu, ale tak dawno go nie używałam, że czas wyciągnąć go z szuflady ponownie :) Jasnoczerwony Lemax - nie ma żadnego numeru ani nazwy. W kilku słowach: malutka buteleczka (6ml), wygodny średniej grubości pędzelek, lakier schnie szybko na ładny połysk, u mnie wytrzymuje ok. 4-5 dni, do tego niska cena - 2-3 zł. Jedyny minus to słaba dostępność tej marki - szkoda, bo mają naprawdę fajne emalie :)

Hello,

Today I will show a polish I already swatched, but it was very long time ago, so it`s time to use it again :) Light red Lemax - it doesn`t have any number or name. Just short description - the bottle is small (6ml), its brush is medium size and comfortable, the polish dries quickly, on my nails it lasts 4-5 days and it`s very cheap - 2-3 PLN (around 0,50 euro). The only disadvantage is poor availability of this brand - it`s a shame, because I really like Lemax polishes :)







Zazwyczaj używam topu - w tej chwili korzystam z Essence The gel. Większość firm stworzyła topy, które mają przyspieszać wysychanie, nadawać piękny połysk, a przede wszystkim wydłużać żywot manikiuru. Pierwsze 2 warunki Essence spełnia idealnie - paznokcie są suche i odporne na wszelkie odgniecenia już po 5 minutach, do tego szklany połysk, który uwielbiam. Co do przedłużania trwałości - tu ciekawostka - pomaga innym markom, natomiast jak użyję lakieru z tej serii albo starszej (Color & go), to mam odpryski po 1-2 dniach. Jeszcze mały minus - trochę ściąga lakiery kolorowe.
Znacie powyższe produkty, używacie?

Usually I use a top coat - now I have Essence The gel. Nowadays many companies issue gel-like top coats that are supposed to help with drying, give beautiful glossy look and the most important - should be long lasting. First 2 conditions are met by Essence perfectly - my nails are dry and protected against damages in just 5 minutes, it shines really nice (I love high gloss finish). And what about extra long lasting? Here is an interesting thing - with other brands it works fine, but if I use a polish from the same serie or the older one (Color & go), I notice tip wear after 1-2 days. One small minus - it shrinks colour polishes a little bit.
Do you know these products and use them?


niedziela, 19 lutego 2017

Beautiful nails in 10 days?

Cześć,

Moje paznokcie są zniszczone ciągłym malowaniem, nie są zbyt łamliwe, ale przesuszone i żółte. Ok. 2 tygodnie temu zobaczyłam filmik "Jak zapuścić paznokcie w 10 dni". Akurat wtedy uderzyłam w kran podczas sprzątania łazienki, jeden paznokieć pękł i postanowiłam ściąć wszystkie na krótko i wypróbować tę "cudowną" kurację.A co, nie miałam nic do stracenia ;-)

Hello,

My nails are damaged, because I do them all the time, they don`t break, but they are dry and stained. Around 2 weeks ago I saw a video "How to grow your nails really long and fast just in 10 days". The same day I hit a tap when cleaning my bathroom, one nail broke and I decided to cut them all very short and try this "great" treatment. Well, I had nothing to loose ;-)



Jesteście ciekawe, jaki efekt był u mnie? Oto dzień pierwszy.

Are you curious how did it work on my nails? Here is day 1.






Przyznam, że cierpliwie robiłam zabiegi, wieczorem włączałam odcinek "Breaking bad" i moczyłam, a potem masowałam pazurki. Piątego dnia nieco się zniechęciłam, ponieważ nie widziałam żadnych efektów, jednak należę do osób, które jak coś zaczną, to i skończą. Dziś został mi ostatni zabieg, ale już mogę pokazać efekty - nie oczekuję nagłej zmiany w 1 dzień. Niestety, paznokcie nie urosły znacząco - pracowały w swoim zwykłym tempie. Delikatnie się wybieliły, ale nadal nie jest to, czego oczekiwałam. Cóż, po raz kolejny przekonałam się, że cuda tylko w bajkach ;-) Tak wyglądają moje paznokcie dnia 9-ego.

I have to admit that I was patient and repeated the procedure every day, in the evening I watched an episode of "Breaking bad" and I was soaking and the massaging my nails. On 5th day I felt a bit discouraged, because I did not see any progess, but I am a person who usually don`t give up. Today I will do the procedure for the last time, but I can already show you the effect - I don`t expect big progress in 1 day. Unfortunatelly, my nails did not grow significantly - they worked in their own speed. They are slightly ligher, but still stained, not what I expected. Well, again I learn that there are no miracles ;-) Here are my nails on day 9.


Czy Wy też czasem próbujecie "cudownych" metod? Z jakim efektem?

Do you also try "amazing" methods? What is the effet of them?




poniedziałek, 13 lutego 2017

Ciate Pillow fight

Cześć,

Niestety, moje paznokcie mają gorszy czas, więc postanowiłam obciąć je bardzo krótko, dać im odpocząć, a nawet zaserwować im ekstra odżywianie. Poniżej zobaczycie ostatnie zdobienie sprzed ogryzków ;-)
Główną rolę gra tu Ciate Pillow fight - fioletowo-szary maluszek (ma tylko 5 ml). O ile w buteleczce mi się podoba, to na paznokciach już nie. Nakłada się bardzo przyjemnie - na zdjęciach widzicie 2 cienkie warstwy, schnie ok. 15 minut. Nie sprawdzałam ile wytrzymuje, zmyłam po 2 dniach. Aby go nieco ożywić dodałam fuksjowe paski (Born Pretty Store do stempli) na Orly Day glow.

Hello,

Unfortunately, my nails are in bad condition recently, so I decided to cut them very short, give them a break, and use some extra nutrition. Below you can see my last nail art before I cut them.
The main polish is Ciate Pillow fight - little purple-grey baby (it has only 5 ml). In the bottle it looks very nice, but on my nails I like it less. Its application is very good though - on the pictures you see 2 thin layers, it dries in around 15 minutes. I did not check how much it could last - I removed it after 2 days. In order to enliven it a bit I added fuchsia pink stripes (stamping polish from Born Pretty Store) on Orly Day glow.





sobota, 11 lutego 2017

Valentine`s nail art

Cześć,

Wokoło niemal same walentynkowe zdobienia, więc i ja postanowiłam przyozdobić swoje pazurki :) Jak wiecie - jestem inna, dlatego zrezygnowałam z czerwieni i różu. Myślałam nad fioletem, ale ostatecznie padło na żółty, ponieważ w środę dostałam od swojego ukochanego piękny bukiet żółtych róż 💕 Użyłam Color Club Macaroon swoon, Color Alike B. an Aurora oraz płytki BP-71. Nie wyszło zbyt idealnie - mężczyzna nie ma kawałka głowy, a top rozmazał mi wszystko :( Patrząc z odległości nie rzuca się to w oczy, natomiast na zdjęciach widać bardzo.
Ciekawa jestem, czy według Was taka kolorystyka może być na Walentynki, czy jednak wolicie tradycyjną czerwień?
Miłego weekendu!

Hello,

I see mostly Valentine`s nail art nowadays, so I also decided to decorate my nails for this occassion. As you know - I`m different than others, so I did not want to use red or pink colour.  I was thinking about purple, but finally I chose yellow when on Wednesday I got from my partner beautiful yellow roses 💕 I used Color Club Macaroon swoon, Color Alike B. an Aurora and stamping plate BP-71. I`m not very happy with it - the man misses part of his head and top coat blurred everything :( If you look from a distance, it`s ok, but on pictures you can see all imperfections.
I`m curious if you like these colours for Valentine`s or do you prefer traditional red?
Have a nice weekend!


środa, 8 lutego 2017

Pink-purple gradient

Cześć,

Chciałam Wam pokazać piękny gradient, który cieszył moje oczy przez ostatni tydzień, niestety na zdjęciach nie wygląda już tak efektownie :( Wybrałam 3 w miarę dobre fotki - na pierwszej jest więcej różu, potem przyciemniłam całe mani.
Użyłam: H&M Pink, KIKO Satin 414 ora Orly Plum Noir.
Jaka jest Wasza opinia, lubicie gradient?

Hello,

I wanted to show you a beautiful gradient I have been wearing for a week, but unfortunately, on pictures it is not that impressive. I chose only 3 quite good pictures - on the first one there is more pink, later I decided to make it a bit darker.
I used H&M Pink, KIKO Satin 414 and Orly Plum Noir.
What is your opinion, do you like gradient?

piątek, 3 lutego 2017

BP-L054 stamping plate - review

Cześć,

Dziś pokażę Wam płytkę, którą otrzymałam od BPS. Zawiera ona 13 dużych wzorów oraz 7 mniejszych. Wszystkie odbijają się świetnie, próbowałam z różnymi lakierami i stemplami. Uwielbiam geometryczne wzory, więc na pewno będę sięgać po tę blaszkę. Jeżeli również Wam przypadła do gustu, to znajdziecie ją tutaj, obecnie za $2,59.

Hello,

Today I will show you a stamping plate I got from BPS. It contains 13 big and 7 smaller patterns. All of them work perfect, I tried with various stamps and polishes. I love geometric patterns, so for sure I will use this plate more often. If you like it, you can find it here, now it costs $2,59.





Stworzyłam takie oto kolorowe mani:
Let`s have a look what I have created:



Użyłam: Golden Rose Paris 115, Hema Quick & Go 19 oraz CA Black Saint 2.0.
I used: Golden Rose Paris 115, Hema Quick & Go 19 and CA Black Saint 2.0.

Płytkę tę pokazywałam też niedawno w zdobieniu z Maybelline Spotlight:
I used this plate recently - for my manicure with Maybelline Spotlight:


Oczywiście możecie też skorzystać z mojego kodu rabatowego w BPS:
You can also use my discount code in BPS:


środa, 1 lutego 2017

January stuff

Cześć,

Do zmiany szablonu przymierzam się już jakiś czas, póki co wybrałam coś prostego, brakuje mi czasu na poszukanie w sieci co i jak zrobić.
Dziś chcę Wam pokazać nowe i zużyte produkty w styczniu.
Z lakierami jestem na zero - kupiłam 2 (holograficzne topy 2B, złoty pokazałam w poprzednim poście) i zdenkowałam 2 (KIKO Satin 413 oraz Essence do stempli - mój ulubieniec, na pewno nabędę następny).

Hello,

I`ve been thinking about changing layout of my blog, for now I have chosen something simple, because I don`t have time to look up on internet what and how to do it.
Today I would like to show you the products I bought and used in January.
Number of my polishes didn`t change - I bought 2 (holographic top coats from 2B, the golden one I shown in the previous post) and I finished 2 (KIKO Satin 413 and Essence stamping polish - my favourite one, I will buy another one for sure).






Jeżeli chodzi o inne kosmetyki, to zużywam zapasy, nie kupuję nic, jeżeli naprawdę nie potrzebuję. Tym razem w koszu wylądowały:

- próbka perfum Versace Eros Pour Femme - wielkość idealna na wyjazdy, miałam co do niego mieszane uczucia, ale chyba jednak jestem na nie, zapach niby nie jest ciężki, ale nieco męski;

- pomadka ochronna Neutrogena - była dołączona do balsamu, dobrze nawilżała usta, ale miała nieprzyjemny chemiczny zapach i posmak;

- pianka Nivea - zużyłam pół opakowania i nie dam rady więcej, po jej użyciu miałam wrażenie suchej ściągniętej skóry, wkurzało mnie zmywanie jej;

- KOSE CoenRich Q10 - japoński krem do rąk, był dobry, ale nie zachwycający, na zimę potrzebuję czegoś tłustszego, na opakowaniu jest napisane "wybielający" - ja nie zauważyłam takiego działania u siebie;
- Lirene żel myjący + peeling + maska - kupiony przez moją mamę i zostawiony u mnie, bo nie zmieścił jej się do walizki w drodze powrotnej ;-) Działa nieźle,ładnie oczyszcza i usuwa martwy naskórek, ale mam cerę naczynkową, więc muszę być ostrożna. Producent zaleca zużycie w ciągu 12 m-cy, ten egzemplarz ma ok. 1,5 roku, więc musimy się rozstać...


If we are talking about other cosmetics, I use what I have now, I don`t buy anything unless I really need it. This time I have thrown away:

- sample of Versace Eros Pour Femme eau de parfum - the size is perfect for traveling, but besides it I had mixed feelings, but finally I would say "no" to it, it`s not heavy, but it has something masculine in it;

- lipbalm Neutrogena - it was in a set with body lotion, it works very good, my lips were moisturised, but it has chemical scent and taste;

- Nivea mousse - I used half of it and that`s all, after cleaning my face with it I had impression of dry and tense skin and removing it was annoying;

- KOSE CoenRich Q10 hand cream - it`s ok, but for winter I need something stronger, it says whitening, but I did not notice whiter or smoother hands; 

- Lirene cleaning gel + peeling + mask - it was bought by my mother and she left it at my place, because she did not fit it in her trolley on the way back ;-) It works good, cleans skin very well, but I have couperose skin, so I have to be careful. It is adviced to use it within 12 months, mine has 1,5 year already, so it`s time for it to go...



A jak Wasze styczniowe zakupy i zużycia? Znacie coś z powyższych produktów?

And what about your purchases and empties in January? Do you know anything from above?