sobota, 7 czerwca 2014

Nowe nabytki

Tak jak już pisałam wcześniej - tydzień temu wybrałam się do Polski.
Planowałam zajść do Golden Rose i udało się - zaszalałam i wyszłam z sześcioma nowymi lakierami :) Weszłam do Carrefour`a po kilka rzeczy i natknęłam się na stojak z lakierami Delii - wzięłam jeden na spróbowanie. Przy okazji mała niespodzianka - w sklepie cena 4,99 zł, a na rachunku - 3,54 zł. Może akurat jakaś promocja była. Na koniec nieplanowane zakupy - można powiedzieć, że z rozpaczy ;-) Otóż mój facet strasznie długo ogląda i wybiera wszystko, co chce kupić. W końcu nie wytrzymałam i zostawiłam go w sklepie sportowym i poszłam do Rossmana obok. Kupiłam sobie śliczny miętowy Lovely oraz 2 odżywki. 3 kroki dalej jest Super Pharm i tam wypatrzyłam Life, o którym napisałam tu. Mieli też lakiery MIYO, ale wyglądały jak z ubiegłego stulecia, tzn. zaschnięte lub zważone. No, ale jak się stawia coś na dolnej półce, niemal na podłodze, to nic dziwnego, że klient nie zauważy ;-)

Teraz mała prezentacja moich polskich zakupów:
Golden Rose Rich Color - od lewej nr. 68, 38, 49 i 41



Na kolejnym zdjęciu też od lewej:
Life nr 24
GR Color Expert nr 17
GR Paris nr 222
Lovely nr 2
Delia Cosmetics nr 170 (w rzeczywistości jest to jaśniutki żółty)
Odżywki Lovely Silky Power i Nail Growth



Ale to jeszcze nie koniec szczęścia :)
Wczoraj mój chłopak poinformował mnie, że przyszła jakaś paczka z Singapuru z elektroniką.
Hmmm, nic takiego nie zamawiałam, szczególnie z Azji. Rzeczywiście na kopercie była deklaracja, że jest to elektronika, na dodatek prezent! Ostatnio zamawiałam tylko lakier i naklejki w USA i już wiedziałam, że to przesyłka z Born Pretty Store :) Ale ok, wszystko doszło jak trzeba i to się liczy.
W BPS kupiłam lakier holograficzny nr 11 i naklejki wodne, które to prezentują się tak:
 
 
 
 



 
P.S. Mały test na spostrzegawczość - co jest nie tak z drugim zdjęciem GR Rich Color?
Lustrzane odbicie na szklanym stoliku idealnie pokazało kolory, więc nie mogłam odmówić sobie wstawienia tego zdjęcia :)

3 komentarze:

  1. wszystkie lakiery mi się podobają ale z bornprettystore chyba najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurcze, faktycznie drugie zdjęcie to odbicie lustrzane! Cholera... Myślałam, że jestem bardziej spostrzegawcza :D A dopiero jak przeczytałam o tym, to się wróciłam do tego zdjęcia i aż go powiększyłam, żeby sprawdzić co z nim jest nie tak :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Aha, a z naklejek mi się najbardziej podobają piórka ;) Chyba też sobie takie sprawię :D

    OdpowiedzUsuń