wtorek, 3 lutego 2015

Essence enchanted by hint of mint

Z ubiegłotygodniowych zakupów najbardziej byłam ciekawa dwóch lakierów - pierwszy z nich to Essence 02 enchanted by hint of mint z serii Hidden Stories. Szykowałam się na inny kolor - niebieski where did I park my unicorn, ale ktoś mnie wyprzedził, złapałam więc ostatni egzemplarz tego miętusa.

Przy okazji zerknęłam na stronę Essence i ku mojemu zdumieniu w Polsce firma wypuszcza inne serie niż w Holandii. Np. nie znalazłam info o Hidden Stories, a za to macie Like an unforgettable kiss.

Ale wracając do bohatera dzisiejszej notki...
Jest to zimna szarawa mięta o piaskowym wykończeniu. Do ładnego pokrycia płytki potrzeba dwóch cienkich warstw. Lakier szybko wydał mi się suchy, ale niestety nadal był plastyczny i zniszczyłam jeden paznokieć. Pomalowałam dłonie w niedzielę, a dziś tuż po powrocie z pracy odkryłam odpryski. 2 dni to niestety nie jest dobry wynik.
Lakier prezentował się ładnie (do zimowej kolekcji pasuje idealnie), ale jak dodałam holograficzny top od Nicole by OPI to był szał :D Niestety, przy sztucznym świetle nie udało mi się uchwycić tego efektu, więc mam dla Was zdjęcia samego Essence. Co o nim myślicie?





4 komentarze: