poniedziałek, 2 października 2017

Chilli no 61

Cześć,

Spośród nieużywanych lakierów wyciągnęłam Chilli nr 61 - przybrudzony róż/fiolet. Został wyprodukowany w 2013 roku, mimo to maluje się nim nadal bardzo dobrze. Nałożyłam 2 cienkie warstwy, nie pamiętam, ale chyba wyschły szybko. Lubię taki kolor, ale jakoś na paznokciach niezbyt mi pasował. Lakier oddałam mamie.

Hi there,

Amongst untried polishes I found Chilli no 61 - it`s kind of dirty pink/purple shade. It says it was produced in May 2013, but I did not have any problem to use it now. I applied 2 thin layers, I don`t remember exactly, but I think they dried fast. Usually I like this colour, but on my nails it didn`t look very well. I gave this polish to my mother.








15 komentarzy:

  1. Hi sweetie! To be sincere I like this colour also on you! A big hug

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za fioletami, ale taki kolor mogłabym nosić, bo bardziej przypomina mi jednak róż

    OdpowiedzUsuń
  3. It looks cool. I bet your mother was happy to receive it :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też nie patrzę na daty ważności lakierów. U mnie wszystkie starocia mają jeszcze super formułę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor fajny, ale do mojego odcienia skóry na pewno by nie pasował.

    OdpowiedzUsuń
  6. It looks stunning, I like this shade!

    OdpowiedzUsuń