wtorek, 23 stycznia 2018

Punk girl!

Hej,

Dzisiejsze zdobienie zupełnie do mnie nie pasuje, ale postanowiłam wyłamać się nieco z utartych schematów. Wielką fanką punk rocka nie jestem, wolę hard rock i metal, natomiast w niedzielny poranek naszło mnie, żeby użyć jedną z najnowszych płytek - MoYou London Punk Collection 03. Kiedy robiłam zakupy w Dashica Beauty, zauważyłam, że kosztuje 1 euro. Kilka wzorków podobało mi się, więc dorzuciłam ją do koszyka.

Hey,

Today`s nail art is not in my style, but I decided to go out of the box. I`m not a big fan of punk rock, I prefer hard rock and metal, but on Sunday morning I was in a mood to use one of my newest stamping plates - MoYou London Punk Collection 03. When I was shopping at Dashica Beauty, I found it for 1 euro. I like several patterns, so I added it to the basket.


Teraz widzę, że do małych wzorków mogłam użyć innego koloru, ale trudno. Może jeszcze kiedyś stworzę punkowy mani ;-)
Płytka, jak na MoYou London przystało, jest idealnie wyżłobiona, wzorki odbijają się dobrze, jednak są dosyć małe. W tej chwili idealnie pasują na moje paznokcie, ale za tydzień będą już za małe.
Użyłam lakierów: KIKO Satin nr 411 i 412, Essie Blanc oraz Astra nr 22. Pierwsze 3 już opisywałam, czas na kilka słów o ostatnim.

Now I see that for smaller patterns I should have used other color, but well... Maybe I will make another punk mani one day ;-)
The stamping plate, like every MoYou London one, is perfectly etched and works good, but the patterns are quite small. Now they fit good on my nails, but in 1 week they will be too small.
I used following polishes: KIKO Satin no 411 and 412, Essie Bland and Astra no 22. First 3 I already swatched, now it`s time for the last one.




Astra to włoska marka. Dostałam od swojego faceta 2 sztuki i długo nie miałam na nie pomysłu, szczególnie na tego brzydkiego żółtka. Patrzyłam na butelkę i wybitnie mi się nie podobał. Nałożyłam go na próbnik i ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że to delikatna żółto-złota mgiełka. I jaka ładna :) 

Astra is an Italian brand. I got from my partner 2 bottles and for a long time I didn`t have an idea how to use them, especially this ugly yellow one. I was looking at it and really didn`t like it. I applied it first on a false nail and to my surprise it turned out to be a subtle yellow-golden mist. And so pretty :)


Na powyższym i poniższym zdjęciu widzicie Astrę na Essie Blanc - na małym paznokciu 2 warstwy, na pozostałych - jedną. Lakier ma delikatny shimmer, który nieco schował się na zdjęciach.

On above and below pictures you can see Astra on Essie Blanc - on pinky nail 2 layers, on other nails - just 1. The polish has subtle shimmer, which almost disappeared on my pictures.


Czasem jest tak, że lakier ładnie wygląda w buteleczce, a na paznokciach już nie. Tu mamy odwrotną sytuację, z której oczywiście bardzo się cieszę. Czy Wam też podoba się ta mgiełka?

Sometimes a polish looks nice in a bottle, but not on nails. Here there is an opposite situation, which of course made me very happy. Do you also like it?

7 komentarzy: