Dziś mój blog ma małą rocznicę - 3 lata temu pojawił się pierwszy post. Kilka dni temu planowałam zrobić jakieś ładne zdobienie z tej okazji, ale złamałam paznokieć, głupio chodzić z jednym bardzo krótkim, więc obcięłam wszystkie. Dlatego zanim zmaluję coś nowego, dam im trochę odrosnąć, a dziś zapraszam na recenzję lakieru, który nosiłam ok. miesiąc temu.
Playboy Scarlet Pimpernell pochodzi z zestawu "She who dares". Kiedyś pokazałam inny - Cherry bomb (klik). O ile poprzedni był bardzo udany, to ten przeklinałam podczas malowania. Jest tak rzadki, że zalałam wszystkie skórki. Zmyłam go i nałożyłam jeszcze raz, tym razem maksymalnie cienkie warstwy. Kryje nieźle, schnie szybko. Jednak nie do końca przypadło mi do gustu jego perłowe wykończenie. Ot, taki przeciętniak.
Hello,
Today my blog has a small anniversary - 3 years ago I wrote the first post. Last week I planned to prepare a nice manicure for this occasion, but I broke one nail. Hand with 4 long nails and 1 very short doesn`t look good, so I cut all of them. I will let them grow a little, then I will make new nail art and today let me show you a polish I wore a month ago.
Playboy Scarlet Pimpernell is a part of set "She who dares". I shown you another polish from it - Cherry bomb (click), which is quite good one. When I was painting my nails with Scarlet, I was swearing a lot. It is so thin that it leaked on all cuticules. I removed it and started all over again, using extremely thin layers. It was opaque in 2 ones and it dried quickly. It`s ok, but I don`t like its pearly finish. Well, nothing special.
Hi dear! Congratulations for your anniversary! I have started one year before you. It is a nice experience! =)
OdpowiedzUsuńThe set you're presenting is very nice! A big hug =)
Thank you :)
UsuńWow, ale piękny kolor! Baaardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na 3 urodziny :)
Dziękuję :)
UsuńOjj, kolor jest przepiękny! Uwielbiam takie czerwienie. A jak genialnie by wygladał w macie :) Kolejnych 300 lat blogowania :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńGratuluję :) śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBoski kolor
OdpowiedzUsuńkobiecości pełen kolor;)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się całkiem fajnie na pazurkach :) Ale nienawidzę lejących się lakierów. Zawsze się to kończy zalanymi skórkami jakbym malowała paznokcie po raz pierwszy w życiu :P
OdpowiedzUsuńDokładnie :D
UsuńHappy blogiversary :)
OdpowiedzUsuńI really like the finish of the polish you used, it's so pretty :)
Gratulacje 3ech lat blogowania! Kolor ładny ale nie lubię takiego wykończenia :/ Jeśli mam już czerwony lakier na paznokciach to jest to albo czysty krem albo holo :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńGratulacje rocznicowe :) Bardzo mi się podoba zdobienie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńLegal.
OdpowiedzUsuńGostei do vidrinho.
Bjim...
>>blog Usei Hoje<<
Instagram | Twitter | Fan Page
Kolor w sam raz dla mnie ;) Gratuluję i życzę kolejnych udanych lat w blogosferze ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCongratulations on your blogiversary! How awesome, I hope you enjoy many more years blogging! :) I like this nail colour, I didn't even know that Playboy did nail polish!
OdpowiedzUsuńSpóźnione, ale szczere życzenia z okazji 3 rocznicy bloga :)
OdpowiedzUsuńKolorek piękny :) Bardzo mi się podoba :)
Dzięki!
UsuńGratuluję :) Bardzo fajny ten lakier do paznokci :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Patryk
Dziękuję i również pozdrawiam!
UsuńCongrats! And what a gorgeous red :-D
OdpowiedzUsuń