piątek, 12 maja 2017

PLAYBOY - Scarlet Pimpernell

Cześć,

Dziś mój blog ma małą rocznicę - 3 lata temu pojawił się pierwszy post. Kilka dni temu planowałam zrobić jakieś ładne zdobienie z tej okazji, ale złamałam paznokieć, głupio chodzić z jednym bardzo krótkim, więc obcięłam wszystkie. Dlatego zanim zmaluję coś nowego, dam im trochę odrosnąć, a dziś zapraszam na recenzję lakieru, który nosiłam ok. miesiąc temu. 
Playboy Scarlet Pimpernell pochodzi z zestawu "She who dares". Kiedyś pokazałam inny - Cherry bomb (klik). O ile poprzedni był bardzo udany, to ten przeklinałam podczas malowania. Jest tak rzadki, że zalałam wszystkie skórki. Zmyłam go i nałożyłam jeszcze raz, tym razem maksymalnie cienkie warstwy. Kryje nieźle, schnie szybko. Jednak nie do końca przypadło mi do gustu jego perłowe wykończenie. Ot, taki przeciętniak.

Hello,

Today my blog has a small anniversary - 3 years ago I wrote the first post. Last week I planned to prepare a nice manicure for this occasion, but I broke one nail. Hand with 4 long nails and 1 very short doesn`t look good, so I cut all of them. I will let them grow a little, then I will make new nail art and today let me show you a polish I wore a month ago.
Playboy Scarlet Pimpernell is a part of set "She who dares". I shown you another polish from it - Cherry bomb (click), which is quite good one. When I was painting my nails with Scarlet, I was swearing a lot. It is so thin that it leaked on all cuticules. I removed it and started all over again, using extremely thin layers. It was opaque in 2 ones and it dried quickly. It`s ok, but I don`t like its pearly finish. Well, nothing special.




 

26 komentarzy:

  1. Hi dear! Congratulations for your anniversary! I have started one year before you. It is a nice experience! =)

    The set you're presenting is very nice! A big hug =)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, ale piękny kolor! Baaardzo mi się podoba :)
    Wszystkiego dobrego na 3 urodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojj, kolor jest przepiękny! Uwielbiam takie czerwienie. A jak genialnie by wygladał w macie :) Kolejnych 300 lat blogowania :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję :) śliczny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prezentuje się całkiem fajnie na pazurkach :) Ale nienawidzę lejących się lakierów. Zawsze się to kończy zalanymi skórkami jakbym malowała paznokcie po raz pierwszy w życiu :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Happy blogiversary :)
    I really like the finish of the polish you used, it's so pretty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje 3ech lat blogowania! Kolor ładny ale nie lubię takiego wykończenia :/ Jeśli mam już czerwony lakier na paznokciach to jest to albo czysty krem albo holo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje rocznicowe :) Bardzo mi się podoba zdobienie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor w sam raz dla mnie ;) Gratuluję i życzę kolejnych udanych lat w blogosferze ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Congratulations on your blogiversary! How awesome, I hope you enjoy many more years blogging! :) I like this nail colour, I didn't even know that Playboy did nail polish!

    OdpowiedzUsuń
  11. Spóźnione, ale szczere życzenia z okazji 3 rocznicy bloga :)
    Kolorek piękny :) Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję :) Bardzo fajny ten lakier do paznokci :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Patryk

    OdpowiedzUsuń
  13. Congrats! And what a gorgeous red :-D

    OdpowiedzUsuń