czwartek, 1 listopada 2018

October stuff

Cześć,

Zapraszam na małe podsumowanie nowości i tego, co zużyłam w minionym miesiącu.

Hello,

I would like to invite you for a small summary of new stuff and empties in last month.


Nowości jest niewiele, nadal zużywam zapasy. W tym miesiącu dostałam jedynie przesyłkę z Born Pretty Store - 2 lakiery do stempli i piękną płytkę Arabic Passion L003.

There are not many things - I still use what I have. This month I got only a package from Born Pretty Store - 2 stamping polishes and beautiful stamping plate Arabic Passion L003.


Wykończyłam 2 lakiery - zielony KIKO nr 416 oraz granatowy Ciate Power Dressing, a także top Sally Hansen Miracle Gel. KIKO i Sally uwielbiałam, Ciate był kiepskiej jakości - nawet przy 3 warstwach zdarzały się niewielkie prześwity. Poniżej lakiery po raz ostatni na moich paznokciach.

I finished 2 polishes - green KIKO no 416 and navy blue Ciate Power Dressing and top coat Sally Hansen Miracle Gel. I adored KIKO and Sally. Ciate had poor quality - even 3 layers not always gave full opacity. Below you can see these polishes for the last time on my nails.




Jeżeli chodzi o inne kosmetyki, to zużyłam trochę pielęgnacji.
Maseczki w płachcie: czarna perła była ok, ale bez rewelacji, za to po białej widziałam znaczną poprawę mojej skóry.

If we look at other cosmetics, I used mainly care products.
Sheet masks: black pearl was ok-ish,but nothing special. I saw much better effect after the white one.


Kilka miniaturek - idealnych w podróży: Shiseido - spodziewałam się czegoś lepszego po tej firmie - pianka mocno przesuszała skórę; Tony Moly Magic White Massage Pack - miała dziwny zapach (jakby bielinka) i wylądowała w koszu po 1 użyciu; płyn micelarny Garnier - kupiony w potrzebie, sprawdził się bardzo dobrze, nawet przy demakijażu oczu.

Some mini-size cosmetics - perfect during traveling: Shiseido - I expected something better from this brand, the foam left my skin very dry; Tony Moly Magic White Massage Pack - it smelled strange (something like a bleech) and I thrown it after first use; Garnier Micellar Cleansing Water - I bought it during one of the trips, because I needed something, it worked perfect, also for removing eye make-up.


A jak Wam minął październik?
And how was your October?

3 komentarze:

  1. U mnie październik intensywny, zresztą jak każdy jeden miesiąc z Młodym :D
    a w kwestii kosmetyków kiepsko :) własnie denko sie pisze.

    OdpowiedzUsuń
  2. I just bought the Sally Hansen gel topcoat on special but haven't tried it yet. What do you think of it? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I think it's very good, my manicure lasted longer with it.

      Usuń