niedziela, 9 grudnia 2018

Christmas presents

Post był zaplanowany na Mikołajki, ale nie wyrobiłam się. Nadal jesteśmy w nastroju świąteczno-prezentowym, więc zdobienie nie przeterminowało się 😉

I have planned this post on 6th of December, when in Poland we celebrate Santa Claus day, but I did not have time. We are still in holiday/gift-giving mood, so it`s not too late to show it 😉


W podsumowaniu listopada pokazywałam Wam piękne płytki od Born Pretty Store. Od razu chciałam je wykorzystać. Kiedy popatrzyłam na dolny wzór po lewej stronie na płytce Christmas L005, na myśl przyszedł mi papier do pakowania prezentów. Do tego kokardki z L001 i mamy gotowy mani.

In November summary post I shown you beautiful stamping plates from Born Pretty Store. I wanted to use them immediately. When I looked  at the bottom left pattern on plate Christmas L005, a packing paper came to my mind. I added bows from plate L001 and here is my mani.





Manikiur stworzyłam przy użyciu powyższych lakierów. ESS Deep Green przywiozłam z Francji. Marka zupełnie mi nieznana, okazała się bardzo dobra. Emalia potrzebuje 2 cienkich warstw, nadaje się też do stemplowania. Astor nr 2349 to malinowa czerwień, kupiłam go za jakieś grosze w outlecie. Jest to lakier pachnący. Faktycznie, dodano do niego owocowy zapach, ale zmieszany z tradycyjnym smrodkiem lakieru tworzy dziwne połączenie. Jeżeli chodzi o aplikację to jest bardzo dobra, wygodny pędzelek, nałożyłam 2 cienkie warstwy.

I created my manicure using above polishes. ESS Deep Green I bought in France. It is a new brand to me, it turned out to be very good. It needs 2 thin layers, it is suitable for stamping as well. Astor no 2349 is a raspberry red and I didn't pay much for it in an outlet. It is a polish with a fragrance. Indeed, it contains fruit scent, but mixed with typical polish odor it gives a strange combination. But anyway it is a good product - application is easy, I applied 2 thin layers.



10 komentarzy: